| No comment yet
Witam
jak to często... bywa zmiana planów...
bowiem mama zdecydowała się przyjąć spadek po babci, bo skoro cały czas zapierała się że nic nie chce, to rodzeństwo chciało sprzedać ten dobytek, w obliczu tego;)...mama postanowiła przejąć te parę zagrzybiałych pokoi,
plan wygląda tak, trzeba odizolować dom, zrobić odpływ dla deszczówki, odgrzybić ściany zbić tynki na dole, ocieplić część kuchni, do tego mama wymyśliła sobie, że chce schody w drugą stronę, jeśli się uprze nie ma sprawy, zresztą nie wiem jeszcze jak ona to widzi, co z tego że zrobię plany...jak przyjedzie z luxemburga to dogadam się z nią pojedziemy na miejsce i pomyślimy.
Dom po babci to pokój na dole, korytarz kuchnia w dobudówce, łazianka po części wujka i 2 pokoje na piętrze pyci pomieszczenie gospodarcze(ciemnica) + pół strychu.
Dom był podzielony na pół jeszcze jak babcia żyła i wujek zrobił sobie tam dom z dobudówką, na dożywocie babci była jeszcze ta część, gdzie jest łazienka na dole.
tu na obrazku to co zostało dla mamy.


Ten półwysep helski to kuchnia, w dobudówce z kuchni wchodzi się do mini piwnicy gdzie też jest podłączona woda z wodociągów. Więc zakładam że zrobi się tam łazienkę olbrzymie okno wymieni się na małe uchylne poziome, kuchnia będzie w tym dużym pokoju na dole, kotłownia będzie tam gdzie była czyli za ścianą, korytarz tu gdzie był tylko drzwi się zamuruje tu gdzie było wejście do łazienki.
Mam chce usunąć te schody co są i wstawić nowe, zgadzam się że można i wstawić naprawdę piękne schody, ale będzie drogo, gdyż takie schody to koszt od 3 tys w górę, jeśli mama uważa, że ją będzie stać to zrobię pod to projekt, ale póki co zagospodaruje pod to co jest.Trzeba osuszyć ściany na dole bo grzyb jest wszechobecny, nawet w dobudówce.
na górze dalej zostało by jak jest schody pokój sypialnia, łazienka w tej komórce.
Myślałam żeby otworzyć pokój i pozbyć się tego kawałka ścianki robiąc jeden duży wielki salon a nie zamknięty osobny pokój, ale wiem, że do tego będę długo przekonywać mamę. Nie szkodzi, bo zarys mam już pełny.
Mama chyba na dole nic nie chce robić, ale szkoda przestrzeni, którą można przeznaczyć na kuchnię, można też zagospodarować strych ale tu już olbrzymie koszty.
Ja planuję na dole kuchnię z jadalnią i kozą, duża łazienka + wc i piwnica. Na górze otwarty salon ewentualnie z garderobą i mała sypialnia, łazienka.
No zobaczymy co będzie , za tydzień mama przyjeżdża...w końcu inwestor jest najważniejszy.
| No comment yet

przepisy prawa budowlanego a mój przypadek

Proszę Państwa, ale bzdury popisałam w ostatnim mailu, zamiast usiąść i przestudiować ustawę to ja po forach budowlanych. Cytuję to co mnie dotyczy a dokładniej artykuł 29 punkt 2:
http://www.prawobudowlane.edu.pl/prawo/rozdzial4.php

2. Pozwolenia na budowę nie wymaga wykonywanie robót budowlanych polegających na:
1) remoncie istniejących obiektów budowlanych i urządzeń budowlanych, z wyjątkiem obiektów wpisanych do rejestru zabytków;
4) dociepleniu budynków o wysokości do 12 m;
11) przebudowie sieci elektroenergetycznych, wodociągowych, kanalizacyjnych, gazowych, cieplnych i telekomunikacyjnych;
15) instalowaniu urządzeń na obiektach budowlanych;

1) remont - należy przez to rozumieć wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót budowlanych, polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, przy czym dopuszcza się stosowanie wyrobów innych niż użyte w stanie pierwotnym,

Podsumowanie:
Remont to będzie, ponieważ przywracane są do użytkowania pokoje...jedyna wątpliwość jeżeli chodzi o korytarz, gdyż z niego zrobiony zostanie przedpokój, pokoik i łazienka...tylko że ściany będą gipsowo kartonowe, więc znów nic nie trzeba zgłaszać,ani starać się o pozwolenia, dodatkowy argument...żadnego sąsiada za ścianą w którego dobro moglibyśmy godzić,a do tego obiekt nie przekracza 1000 m sześciennych więc nie ma co się martwić i jeszcze jest to dom prywatny.Ktoś może się czepić, że to nie jest stan pierwotny, ale uwaga ścianki gipsowo kartonowe nie muszą być konstrukcją stałą, nie ma planów budynku i nie ma potwierdzenia na wcześniejsze przeznaczenie pomieszczeń. Przecież pierwotnie za dziadka była tam woda na górze a w małym pokoju była spiżarnio kuchnia;)
Poza tym nie trzeba robić osobnego mieszkania, gdyż wymagało by to sporządzenia dokumentacji techniczno budowlanej, gdyż takowej budynek nie posiada, przynajmniej tak twierdzi ojciec, a do tego jeszcze potrzebny byłby architekt lub osoba z uprawnieniami do sporządzenia rzutów i zaopiniowania technicznego:), po co, skoro mimo iż dom jest na ojca tylko, to mama będzie zbierać rachunki imienne i w razie sprzedaży mama domagać będzie się zwrotu poniesionych kosztów na remont, tak powiedział adwokat:)
Więc spokojnie z czystym sumieniem możemy przystąpić do remontu mieszkania.
Zaczynamy więc od schodów przemysłowych (obiekt małej architektury;))drzwi wejściowych, a w pierwszym rzędzie szczepienia budynku w pionie i poziomie gdyż ściana odstąpiła na 1,5 cm co grozi jej zawaleniem. Do czego będzie potrzebny drut stalowy 16 jeśli dobrze pamiętam co fachowiec mówił i śruby.
potem ścianki z regipsów, okna, drzwi, potem instalacje elektryczna i wodnokanalizacyjna, i całe wykończenie:)
| No comment yet

Przepisy prawa budowlanego

Oj straszą straszą na wszystkich gruntach, ścianki gipsowo kartonowe zgłaszać? Czy nie? A może pozwolenie potrzebne?
A jak chce zamurować okna, w domku na wsi, a jest to dom własnościowy(co ma znaczenie), nie kole w krajobraz... to co też muszę zgłaszać? Albo gorzej.. starać się o pozwolenia? A drzwi co z okna mają być zrobione, żeby było osobne wejście?
Na goldenlajnie oświecił mnie bardzo miły pan architekt, że ścianek g-k nie trzeba zgłaszać, bo konstrukcja jest lekka nie obciąży konstrukcji domu, w każdej chwili można zdjąć, a okna i drzwi jak najbardziej tu wizyta w urzędzie, u architekta, kupa paierków, gdyż jest podstawowa różnica między zgłoszeniem a pozwoleniem. Zgłaszam pierdoły, a pozwolenia muszą być właśnie na takie przeróbki remontowe jak wybicie drzwi, nie ważne, czy ściana nośna czy nie, urzędnik musi zopiniować. Poza tym, co urzędnik, to inna interpretacja przepisów. Daję link do strony, gdzie po łepkach wyjaśnił Murator co i jak z tym prawem budowlanym:
http://www.muratordom.pl/budowa-i-remont/przed-budowa/remont-i-przebudowa-zgodne-z-prawem,6320_956.htm
Tylko kto mi udowodni, że coś zrobiłam?
...skoro dom nie ma żadnych planów, nie miał w momencie przejęcia go przez dziadka. Do tego na wsi co drugi dom świeci złamanymi przepisami, a tu sobie ktoś ocieplił, a tu postawił blaszaka na auto, a tu wejście nowe zrobił, tam zburzył i dobudował ścianę. Nikt po urzędach nie latał, nikt architekta nie zatrudniał, nikt tablicy nie stawiał informacyjnej. Niektóre przypadki rażą i bez wiedzy elementarnej grożą zawaleniem budynku. A gospodarze nie słyszeli nawet o tym że do urzędu trzeba, "no bo jak, to ich dom i kto ma się do nich wtrącać?"
Jak wygląda sprawa w tym mieszkaniu....
Było tak

A będzie tak

Dobudowane ścianki g-k, zamurowane schody na dół, na nich będzie korytarz, w jednej ścianie nie nośnej zalepione regipsem drzwi i przedłużenie korytarza wybite, na korytarzu starym będzie łazienka i pokoik dla gości, w łazience wylewka i zamurowane jedno okno, do łazienki doprowadzona woda i do kuchni też w kuchni podgrzewacz wody i w łazience również, w całym mieszkaniu poprowadzona nowa instalacja elektryczna, a jest siła więc problemu nie będzie, poprowadzone centralne ogrzewanie, z wyjściem na mieszkanie ojca i mieszkanie brata, osobne wejście z okna przerobione na drzwi i schody zewnętrzne na piętro.A i jeszcze jedno okno w sypialni zamurowane.To tyle.
Uwaga! Mam takie pytanie czy jak mam dom i robię sobie drugą łazienkę i remontuję trochę:) pokoje, to czy to jest inaczej traktowane jak wtedy kiedy robię sobie osobne mieszkanie? hym z pewnością urzędnicy inaczej na to patrzą.
A zapomniałam dodać, że jeszcze osobno do wodociągów trzeba iść żeby dali wytyczne aby podłączyć wodę osobno, do energetyki po to samo. Ale w pierwszej kolejności najpierw tą część ojciec będzie musiał przepisać na mamę, tzn wydzielił osobne mieszkanie i mama z prawem własności może się starać o osobne liczniki. To będzie najgorsza sprawa do załatwienia.
Mam bałagan w głowie, dobrze że od marca planujemy ten remont:)
Na bieżąco będę uzupełniać wszystkie niejasności.
| No comment yet

Rozmowa z fachowcem

I jestem po rozmowie,
cóż okazało się, że wujek nie umie czytać planów,i nie widzi aranżacji w 3D ale to nic, pracował ponad 10 lat kładąc płytki robiąc ściany g-k, jest praktykiem nie teoretykiem, a do tego perfekcjonistą, więc mam pewność, że zrobi wszystko na cacuś, złota rączka w końcu wyremontował moje mieszkanie 37 m kw, a było w totalnej ruinie, od początku gruntownie, nowa instalacja elektryczna, wodno-kanalizacyjna, wentylacyjna, podłogi, ściany, a wszystko za darmo, ja tylko materiały.Ładnie, schludnie, choć wolałam nie narzucać wujkowi wtedy własnego stylu w wykańczaniu, błąd z lekka, bo ma trochę skostniałe przykurzone teorie jak MA wyglądać kuchnia, jakie kolory stosować i gdzie ma być oświetlenie, ale nic. To była jego dobra wola.Teraz ja rządzę totalnie acz z głową, by nie urazić męskiej dumy;)
Wracam do tego co mama uważa za ładne...koła koła koła
nie chodzi mi o marynistyczne akcenty wnętrza bardziej o formę o kształt, zabawię się tym, znalazłam okrągłe okna do sypialni na allegro fi 650 koszt takiego jest 400 zł droższy bo 900 zł + wysyłka ale to w czym przekroczę budżet dołożę ze swoich mam zaskórniak, wszystko dodatkowe co wymyślam uznano by za fanaberię, jako tako by mieszkać, o nie nie zgadzam się nie przyznam się jakie są plany wykończenia a efekt ich zamuruje:) byle wujek nie miał obiekcji.Będą 2 okrągłe okna w sypialni, w salonie na drzwiach bulaje dodatkowy koszt ok 100 zł za jeden 23 cm. Łazienka oczywiście też bulaj tylko duży 33cm i okrągłe lustro, do tego oczywiście oświetlenie, mam kilka pomysłów miały być kinkiety ale chyba konsekwentnie zrezygnuję z nich tak w sypialni jak i łazience na rzecz lamp sufitowych ale umieszczonych punktowo, boskie są te wiszące kabelki:))jedyne kinkiety które będą to w salonie na fragmencie ściany z tynkiem ozdobnym, taki wzorek jak kładzie się klej do kafelek :))
Korytarz...tu uaktywniłam brata w końcu dzięki ciężkiej pracy w Irlandii wyposażył się w całkiem poważny sprzęt do robienia zdjęć a jeszcze do tego ma oko więc mu zostawiam grafikę ( ma być coś śmiesznego np babiczka w garsonce i kaloszach, pies siostry Wolli jak w reklamie Wedla: motylem jestem z powiewającym na wietrze jęzorem;)) , ja jedynie troszkę je obrobie i do drukarni na naklejkę
potrzebuję 4 zdjęcia, i jeszcze 3 do salonu. Szklarz wytnie koła z otworem na środku do mocowania(początkowo miała być pleksi kwadraty i mocowane na 4 punkty), średnica ok 35 cm i do salonu 25 cm.
| No comment yet

Remont ojcowizny

Witam zabieram się do remontu mój pierwszy prywatny projekt; wykonawca wujek chrzestny który od lat siedzi w budownictwie, perfekcjonista, czasem aż za bardzo; inwestor moja mama, dla niej ma być mieszkanie, niech wreszcie ma coś z życia; umówiona jestem na rozmowę z wujkiem by omówić projekt i wstępne prace, ciekawe kiedy będzie miał czas na nasze zlecenie, gdyż jest rozchwytywany, no nic jutro się okaże; przedstawiam obiekt:
poniemiecki dom z około 100 letnim stażem, bez żadnych projektów zdobycz po wysiedlonych Niemcach, obecnie we władaniu ojca, rozmiar domu około 9 na 30 m do tego 2 olbrzymie budynki gospodarcze, gdzie zamierzałam w jednej ze stodół zrobić sobie lofta, pozwolenia jak przy budowie domu od podstaw, a ...stan surowy już mam:)...ale to inna bajka może za 5 lat się tym zajmę i jeszcze jak dojdę do porozumienia z bratem gdyż on chce z części stodoły tylko zrobić mieszkanie,a w drugiej części otworzyć działalność gospodarczą bez sensu moim zdaniem skoro w domu ma już gotowe wyremontowane mieszkanie a na działalność może przejąć całą drugą stodołę. W domu na parterze ojciec zrobił swoją melinę. Żal bierze, ale to jego życie, piętro to mieszkanie brata i nie użytkowane pokoje, gdzie właśnie mama chce zrobić całkowicie odrębne mieszkanie. Teraz o mieszkaniu.
Z obecnego projektu wyszło mi jakieś 77,5 m kw i części wspólnej 7,5 m kw.
Co zamierzamy:
Mieszkanie ma całkiem inną orientację ścian, jest wielki korytarz, schody na dół, 3 pokoje bez ogrzewania, wody, w sumie światła też, bo instalację nową całkiem położymy.Okna drewniane nieszczelne do wymiany, podłogi drewniane, tylko pod częścią korytarza jest murowany strop, dom trzeba szczepić bo ściana odchodzi zresztą, wszystkie domu w tej miejscowości cierpią na podobna przypadłość.
Będzie salon, kuchnia, sypialnia z garderobą mały pokój dla wnuczków;) łazienka korytarz ok 13,5 m kw i część wspólna.
Na strychu, też w przyszłości zakładamy jakieś 5 lat siostra ze swoim lubym będą robić mieszkanie, najpierw spłacą inne mieszkanie, które kupili niedawno.
Projekt teraz odnosi się do mieszkania mamy więc koniec o pierdołach.
Zaczynamy od tego, żeby zrobić osobne wejście od strony drogi, schody zewnętrzne na istniejącym ganku, który trzeba wzmocnić, zamurować istniejące schody wewnątrz( odcinamy ojca), doprowadzić wodę, z wodociągów więc nie ma problemu, poprowadzić instalację elektryczną, i ogrzewanie ( piec , bez podajnika:/ heheh.. na który się tak upierałam i śliczną kozę jako dodatkowe źródło ogrzewania, bo ładne kominki zaczynają się od 3000 zł, a jeszcze obudowa na standardziki z piaskowca nie mogę patrzeć... piec wolnostojący będzie idealny i estetyczny, a także zgrany z moją wizją.
Założenia:
-Niedrogo(z robocizną wujka wstępnie wyliczyłam 40 000 !!!:))) tyle mama zarobi ciężko, bo od rana do nocy haruje sprzątając 2/3 domu dziennie w Niemczech 900 km od nas, dlatego zdaje się całkowicie na moją inwencję, zaangażowanie i rzetelność wujka.....bo zamierzała przez ojca kupić sobie domek holenderski....śmiech na sali i żałość.....wprawdzie dom stoi na ojca i tylko na niego bo odziedziczył go przed zawarciem związku małżeńskiego, ale adwokat powiedział, że jako iż staż małżeństwa to 25 lat więc mamie się tam coś należy)
-Inaczej(standardy trzeba szanować, ale to nie była bym ja, jak bym im ulegała)
-Z głową i funkcjonalnie
-Pod gust mamy ( a podobają jej się domy w kształcie beczki(to odpada) i okrągłe okna( mogę jej w sypialni wstawić;)najpierw zapytam jaki jest koszt), kawowo lniane obicia mebli( wypatrzyłam boski narożnik ale to w kolejnych postach), pastelowe kolory(stawiam na wanilię i 3 ciemne minimebelki), żeby było jasno czysto , minimalistycznie.... tak to mojej mamie się podoba choć sama się trudni zbieractwem pierdółek ;)i rozmowami z chwastami w doniczkach(przewidziałam 2 średnie w salonie jeden w łazience i w sypialni może).
To tyle na dziś projekty pokaże jutro,
robiłam w sweethomie (program dla cichociemnych) bo autocada jeszcze nie opanowałam a projekt trzeba było na już:)